Wprowadzony niedawno zakaz handlu w niedziele, wymusił na miłośnikach tej formy spędzania czasu wolnego zmianę przyzwyczajeń. Niełatwo przyszło to szczególnie osobom, które w tygodniu dysponują krótką chwilą pozwalającą na taki swobodny wypoczynek w miejscach usługowych i właśnie niedziela stanowi ten moment, w którym mogą z tego skorzystać. Najtrudniej jednak przestawili się ci, dla których szczególnie wielkie galerie handlowe pełnią rolę centrum spotkań i rozrywki, bo oprócz sklepów działa tam także między innymi gastronomia.
Pomimo, że niedziela bez handlu bardzo daje się we znaki amatorom restauracji lokalizowanych właśnie w takich kompleksach, swoje ulubione lokale można znaleźć w innych przestrzeniach otwartych zawsze, niezależnie od reguł tego zakazu.
Cechą charakterystyczną gastronomii przysklepowych jest sprawna obsługa i możliwość szybkiego posilenia w przerwie lub po zakupach. Jest to również często strategiczny obszar, w którym łatwo można się umówić i spotkać w czasie wspólnych, ale oddzielnych sprawunków.
KFC i McDonald a niehandlowe niedziele
Jest dużo znanych i lubianych lokali usytuowanych niezależnie od galerii handlowych, jako odrębna jednostka i również w bardzo uczęszczanych częściach miast, na przykład na rynku, na osiedlach, na stacjach benzynowych lub przy ruchliwych ulicach. Są one czynne zawsze, niezależnie od niedzieli bez handlu.
Dodatkowym udogodnieniem wprowadzonym teraz w takich popularnych sieciach jadłodajni jest opcja dowozu ulubionego jedzenia z dostawą na zamówienie niezależnie od dnia wolnego dla sklepów.
Jak widać niehandlowa niedziela dla amatorów gotowego jedzenia nie musi oznaczać rezygnację z tego przyzwyczajenia.
Jest to szczególnie ważne dla osób, które ze względu na nienormowany tryb pracy, nie zawsze mogą precyzyjnie zaplanować czas na odpoczynek połączony z wyjściem z przyjaciółmi i wspólnym posiłkiem. Nieczynne centra z zapleczem gastronomicznym mogą stanowić wtedy niewątpliwy kłopot i przeszkodę dla spontanicznych spotkań towarzyskich.